czwartek, 1 marca 2012

Bliźniacze zapiski

Znalazłam fajny sposób na łagodzenie bliźniaczych kłótni. Tym razem chodziło o słodkości, a właściwie ich dzielenie. Właścicielka tego bloga wspomina jak rodzice radzili sobie, kiedy mieli jeden kawałek słodkości dla dwójki - jedna rozdziela daną rzecz na dwie części, druga wybiera którą część woli :) ...prosto, sprawiedliwie, bez kłótni - do zapamiętania na przyszłość:))
I z tego samego źródła przepis na odróżnienie identycznych bliźniaków - inne fryzury!! Jedna obcięta trochę krócej, druga trochę dłużej.Moje kropki są mniej więcej tego samego wzrostu i bardzo do siebie podobne, więc często zdarza się, że inni je mylą, szczególnie, kiedy są odwrócone :)Pomyślałam, że takie rozwiązanie jest dla mnie idealne. Co prawda w oryginale rzecz dotyczy chłopców, ale myślę, że u moich kropek też się sprawdzi :)
A cała historia jest tutaj. Świetnie się czyta i ogląda.
Przyznaję się, mam problem z obcięciem kropek, na razie pilnuję, żeby grzywki nie przeszkadzały im za bardzo, ale nie mogę jakoś wybrać się do fryzjera :/ szkoda mi tych loczków, tych nieposkromionych czupryn, które nadają im taki trochę anielsko-łobuzerski wygląd :)



Czy tylko ja mam ten problem? Kiedy jest czas na pierwszą wizytę u fryzjera?

2 komentarze:

Krople pisze...

Będzie jeszcze ładniej, zobaczysz :) Odwagi!

Mo pisze...

Dzięki, przyda mi się :)